Naruto

itachi

Dziewcyzna poczuła w sobie ruskiego Czołgiste XD i popchneła cie i sie wywróciłes na łozko po czym połozyła sie na tobie

Boogay

-A stanika i tak ci nie oddam -powiedziałem cały czas uśmiechnięty -I powiedz mi w której szafce masz inne?

itachi

No to pojde Sobie po drugi po czym poszłai i wyjeła z szafki kolejny... Zdjeła koszulke odsłanając swoje wielkie Cycuszki... i zaczeła zakładac nowy stanik...

Boogay

-"Inaczej sie z nią nie da" -pomyślałem, po czym wstałem z łóżka, podbiegłem do niej i zabrałem stanik który zakładała. Wtedy odsunąłem ją od szafki i stanąłem przed nią.
-Teraz to już w ogóle stanika nie założysz -powiedziałem z uśmiechem.

itachi

Dzieczyna powiedizała Kocham Cie... po czym zchyliła sie po koszulke zeby załozyc na swoje piekne cycki

Boogay

-A rób co chcesz, ja ci dość do szafki nie dam -powiedziałem

itachi

Dziewczyna Połozyła sie na łózku..... Jestes naprawde słodziutki szkoda ze niemoge mieć ciebie dla siebie:( Pyszczku

Boogay

-Szkoda że bez stanika nie pójdziesz na przyjecie -powiedziałem, śmiejąc się lekko

itachi

Więc mozemu Tu zostać i miło spedzic czas...

Boogay

-Ta a zaraz znów będziesz płakać -powiedziałem -mi mnie zasmucisz Sad

itachi

Nie bede płakac jezeli sie mna zaopiekujesz kochanie:* po czym pokazała palcem zebys przyszedł do niej

Boogay

-No ale jak mi "to" nie odpowiada, a ty bardzo chcesz to zrobić, to mamy tzw.: Konfilkt -powiedziałem

itachi

Dlaczego Ci nie odpowiada koteczku:* kocham Cie choc do mnie...

Boogay

-No bo dla mnie czystość ciała jest najważniejsza -powiedziałem z uśmiechem -ale nie taka czystość że umyje rączki i do roboty.

itachi

Kochanie... Zasmuciła sie dzieczyna...czyli wychodzi ze niemam szansy na wspulne chwile z Toba...